Zegarek dla krótkowidza
Nikt, kto nie jest zmuszony do ciągłego korzystania z pomocy okularów, nie zrozumie krótkowidza, który w środku nocy zostaje zmuszony, by zrywać się do płaczącego dziecka. Maleństwo nie zrozumie przecież, że trzeba założyć (i czasem znaleźć!) okulary, żeby sprawdzić, co mu w danej chwili dolega. Sama konieczność zorientowania się co do godziny może być również problemem, jeśli ze względu na małe dzieci nie można nisko, przy łóżku trzymać budzików, czy komórki. W takim przypadku interesującym rozwiązaniem może być budzik z laserowym wyświetlaczem, który wcale nie musi stać w pobliżu łóżka. Można go ulokować w każdym wygodnym miejscu (wymaga tylko odrobiny płaskiej powierzchni), a rzucany przez niego obraz wyświetlanej godziny da się rzucić na ścianę, czy sufit – gdzie będzie wygodniej. Jeśli jednak obecność dzieci nie jest problemem, a wada wzroku jest zbyt duża, by odcyfrować godzinę, można zdecydować się na model informujący o czasie w sposób głosowy po naciśnięciu odpowiedniego guzika.